Kilka słów o teorii płaskiej Ziemi i jej twórcy

Pewnie co niektórzy mogą się zdziwić widząc tytuł tego bloga. :) "Płaska Ziemia? Po co o tym mówić? Przecież to są poglądy na świat starożytnych ludzi, już dawno temu udowodniliśmy, że Ziemia jest kulą!"... No właśnie. Okazuje się, że w dzisiejszych czasach ta teoria ma wciąż wielu zwolenników.

Otóż teoria płaskiej Ziemi zakłada, że:

• nasza planeta jest stacjonarnym dyskiem z biegunem północnym po środku, 
• biegun południowy nie istnieje, a Antarktyda jest wielkim pierścieniem dookoła dysku, 
• nad nami unosi się gigantyczna kopuła, 
• Słońce i Księżyc krążą nad Ziemia wewnątrz tej kopuły, 
• grawitacja nie istnieje. 

źródło: https://www.wykop.pl/tag/plaskaziemia/ 

To podstawy tej teorii, której twórcą jest Samuel Birley Rowbotham, znany angielski wynalazca i pisarz. W roku 1881 (!) napisał rozprawę pod tytułem "Zetetic Astronomy: A Description of Several Experiments Which Prove That the Surface of the Sea is a Perfect Plane and that the Earth is not a Globe!", w której "udowodnił" że Ziemia wcale nie jest kulą tak jak wszyscy myślą, opierając się na... dosłownej lekturze opisów biblijnych. Teoria zyskała wielu zwolenników i wciąż się rozwijała. W 1956 roku powstało Towarzystwo Płaskiej Ziemi, które istnieje do dziś.

Współcześnie najbardziej znanym płaskoziemcą jest Eric Dubay - trzydziestoparoletni nauczyciel jogi i jak sam się przedstawia: pełnoetatowy tropiciel spisków... Ach, zapomniałam dodać, że płaskoziemcy uważają, że żyjemy w jednym wielkim spisku dotyczącym kształtu naszej planety, który utrzymywany jest Bóg wie po co, bo nie przynosi żadnych wymiernych korzyści nikomu!

Ale do rzeczy, Dubay wydał książkę zatytułowaną "200 dowodów, że Ziemia nie jest wirującą kulą". W tym momencie dochodzimy do sedna sprawy, a właściwie do odpowiedzi na pytanie: po co ja o tym piszę? :)

Zacznijmy może od tego kim tak na prawdę jestem. Otóż jestem 23-letnią studentką finansów i rachunkowości na Uniwersytecie Gdańskim, nie mam nic wspólnego z fizyką i astronomią, a o kosmosie wiem tyle co przeczytam lub obejrzę. :) Z teorią płaskiej Ziemi spotkałam się po raz pierwszy w 2013 roku, jednak nie zawracałam sobie tym wtedy głowy. Dopiero seria filmów "Płaska Ziemia - Poważna Analiza" SciFuna (link do kanału na YT) "popchnęła" mnie głębiej w ten temat. Zaczęłam przeglądać filmy i strony "płaszczaków" aż natrafiłam na tą książkę.

Doszłam do wniosku, że skoro taki Pan Eric Dubay próbuje zakwestionować i obalić potwierdzone teorie znakomitych fizyków i astronomów, to ja spróbuję udowodnić, że Dubay się myli i nie ma żadnych dowodów na płaskość Ziemi. W swoich przemyśleniach będę się opierać na naukowych publikacjach i faktach.

To tyle, jeżeli chodzi o wstęp. Na koniec warto zapytać, kim właściwie są płaskoziemcy? Są to zwyczajni ludzie :) A co nimi kieruje, żeby wierzyć w teorię płaskiej Ziemi? Nie wiem, nie chcę ich oceniać. Być może się trochę pogubili. Przykre jest tylko, że nie próbują tej teorii sami zweryfikować i wolą zaufać osobom, którzy z nauką nie mają nic wspólnego...

źródło: http://kosmonauta.net/2016/07/rok-obserwacji-dscovr/ 

I jeszcze na koniec zdjęcie Ziemi z oficjalnej strony NASA :D A dokładniej zdjęcie zrobione przez sondę DSCOVR.

Źródła:


https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/istnieje-zewnetrzna-krawedz-swiata-200-dowodow-na-to-ze-ziemia-jest-plaska,122,2191
https://theflatearthsociety.org/home/
https://www.wikipedia.pl :)